Adaptacja Przedszkolaka !
Początki w przedszkolu - można śmiało powiedzieć, że to nie łatwa sprawa! Pójście dziecka do przedszkola związane jest z poważnymi zimami w życiu, często trudnymi do zaakceptowania. Należy wtedy być silnym i stanowczym, aby nie ulec dziecku, kiedy płacze, krzyczy i mówi: „chcę do domu”. Nie cofajcie podjętej decyzji. Takie sytuacje będą miały miejsce nie raz, a dziecko będzie wykorzystywać Waszą słabość. Oczywiście ze szkodą dla rodziców i dla dziecka. Wobec tego, aby przetrwać ten trudny czas należy dobrze przygotować zarówno siebie jak i swoje Pociechy, wtedy będzie o wiele łatwiej przeżyć ten trudny czas dla wszystkich.
Z adaptacją Malucha w przedszkolu nasuwają się pytania:
Czemu dziecko odczuwa lęk przed przedszkolem?
Lęk Malucha przed rozstaniem z rodzicem jest naturalnym doświadczeniem, ponieważ dziecko przyzwyczajone jest do ciągłego przebywania z rodzicami i dlatego nie powinno to budzić niepokoju. Rodzice zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Maluch ma świadomość, że zawsze i w każdej sytuacji może liczyć na swoich rodziców. Dziecko żyje w świadomości, że tylko rodzice znają jego potrzeby i przyzwyczajenia. Nie ma świadomości, że może liczyć na pomoc i wsparcie od innych osób. Zanim dziecko pozna placówkę, nabierze orientacji w przestrzeni i w czasie to będzie potęgować w nim poczucie lęku, że rodzice je zostawili na zawsze. Należy pamiętać, że trudność opanowania emocji i koncentrowanie się na innych powoduje niechęć do zabawy i poznania nowego otoczenia, dlatego musimy przyzwyczaić dziecko do naturalnej separacji jaką jest pobyt w przedszkolu.
Skąd się bierze bunt przez leżakowaniem?
Znowu z powodu braku poczucia bezpieczeństwa. Sen kojarzy się dziecku z rodzicami, domem, własnym łóżkiem- wszystko inne jest złe i niebezpieczne. Dziecko nie rozumie następstwa wydarzeń nie ma orientacji w czasie, odczuwa lęk „Zasnę to będzie koniec pewnego etapu w ciągu dnia, już mnie nie znajdą”. Spanie w swoim pokoju, nocleg np. u kolegi sąsiada pomagają pokonać strach i przyzwyczaić się do samodzielności. Nie można dziecka straszyć przekazem słownym „pan cię zabierze, w przedszkolu to będziesz musiał jeść bez gadania”. Dziecko nie rozumie sensu, ale uzewnętrznia lęk związany z sytuacją lub miejscem.
Kryzys - nieodłączny element procesu adaptacji.
Pierwszy dzień zazwyczaj jest dobry, dzieci mają bowiem wrodzoną chęć poznawczą, dlatego wizytę w przedszkolu traktują jako zabawę i urozmaicenie dnia. Pierwsze kryzysy nadchodzą zwykle trzeciego dnia bądź po pierwszym tygodniu, a najczęściej w poniedziałek. Wtedy to w główce dziecka zaczyna świtać myśl, że to nie tylko przygoda, ale stały element jego nowego życia. W tym momencie zaczynają się pojawiać bolesne dla rodziców płacze dziecka przy rozstaniu. W takich chwilach rodzic musi być silny i panować nad emocjami. Kiedy nadchodzi kryzys warto pożegnać się z dzieckiem już w szatni oraz ustalić z maluchem godzinę odbioru. Najlepiej wyznaczyć charakterystyczny dla dziecka moment dnia. „Godzina 12:00” nic dziecku nie mówi, ale hasło: „po obiadku” jest bardzo dokładnym wyznacznikiem. Kiedy już przejdziemy pod salę, pożegnanie powinno być krótkie. Koniecznie trzeba dać dziecku buziaka i przekazać go w ręce nauczycielki. Bardzo ważne jest, aby to rodzic przekazał dziecko nauczycielce, nie na odwrót. Sytuacja, w której nauczycielka musi przejąć inicjatywę i odebrać dziecko z rąk rodziców zaburza jego poczucie bezpieczeństwa. Pamiętajmy również, że krótkie rozstania to krótki płacz dziecka w przedszkolu. Im dłużej rodzic rozstaje się z dzieckiem, tym trudniej jest mu się później uspokoić.
Odreagować stres…
Przygotujcie się na to, że w pierwszych tygodniach trudne mogą być nie tylko poranki, ale także popołudnia i wieczory. Bardzo często maluch w domu odreagowuje stres, jakim jest dla niego oswajanie się z przedszkolem.
Dziecko ma prawo:
- być zmęczone i marudne. Po wyjściu z przedszkola dziecko może być znużone. Nie wypytujcie: “Jak było?”, “Co jadłaś?”, “Jak nazywa się twój kolega?”. Po prostu bądźcie obok, a jeśli maluch zacznie opowiadać, uważnie słuchajcie. Po jakimś czasie maluch przyzwyczai się do nowego rytmu dnia.
- mieć większy apetyt. Przyzwyczajenie się do nowego jedzenia, w dodatku jedzonego w grupie, zajmuje sporo czasu. Nie namawiajcie nauczycieli, by zachęcały malca do jedzenia, przygotujcie za to pożywny podwieczorek i sutą kolację.
- być pobudzone i mieć problemy z zaśnięciem. Zdarza się to zwłaszcza dzieciom, które już od pewnego czasu nie ucinały sobie drzemki w ciągu dnia, a w przedszkolu śpią podczas leżakowania. Warto wtedy przed powrotem do domu dać dziecku okazję do wybiegania się na świeżym powietrzu.
- domagać się przytulania. To normalne. Dziecko w ten sposób ładuje baterie. Bez obaw przed rozpieszczeniem, przytulajcie je, ile sił!
- chcieć spędzać z Wami więcej czasu. Malec jest za wami stęskniony. Wykorzystujcie wspólne popołudnia i weekendy na bycie razem. Spacery, zabawy, a nawet wspólne sprzątanie to okazja do budowania więzi. Dziecko poczuje się zauważone, a wy będziecie mieć okazję, by je lepiej poznać i obserwować, jak wspaniale się rozwija.
Rodzicu pamiętaj:
- Twój stres może przyczynić się do rozwoju lęku przed rozłąką u dziecka, staraj się nad nimi panować.
- Nie spiesz, nie denerwuj się rano, dziecko nie będzie miało przykrych wspomnień.
- Po przyjściu do przedszkola pomóż dziecku się rozebrać, a popołudniu – ubrać, nie wyręczaj go, nawet jeśli robi to niezdarnie.
- Zapewnij dziecko, że wrócisz, nie obiecuj, że odbierzesz je o konkretnej porze, jeśli nie jesteś pewien, ze dasz radę być na czas.
- Pożegnanie w szatni powinno być krótkie: uśmiech, buziak i pa-pa.
- Nie obiecuj dziecku, że odbierzesz je po obiedzie skoro wiesz na pewno, że nie będziesz mógł tego uczynić.
- Nigdy nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu, będzie wiedziało, że łzami może wymusić pozostanie w domu.
- Nie zaglądaj po pożegnaniu do sali, by sprawdzić czy dziecko się bawi, jeśli to zauważy to resztę dnia spędzi przy drzwiach licząc na to że zaraz się w nich pojawisz.
- Jeżeli rozstanie z mamą jest bardzo bolesne, maluch powinien przez pierwsze dni przychodzić do przedszkola z tatą (lub odwrotnie).
- Witaj swoje dziecko z uśmiechem, chwaląc je, że dzielnie sobie poradziło.
- Nie wypowiadaj się negatywnie w obecności dziecka na temat sytuacji dotyczącej pobytu w przedszkolu, obdarz zaufaniem nauczycieli i pracowników przedszkola, oni również pragną dobra Twojego dziecka.
- Wspieraj i rozwijaj samodzielność dziecka w jedzeniu, korzystaniu z toalety, przebieraniu.
- Przygotuj dziecku odpowiednią garderobę, taką która będzie łatwa do zakładania i zdejmowania, nie będzie krępować ruchów (buty na rzepy zamiast wiązanych, ubrania bez trudnych do odpięcia guzików, łatwe do zdejmowania i wygodne dresy).
- Po odebraniu dziecka z przedszkola nie omawiaj z nauczycielem jego zachowania przy nim samym. Stwardzenia typu „nie chciał jeść”, „płakał cały dzień” odbija się negatywnie na dziecku.